Na film trafiłem dość przypadkowo ale bardzo mnie wciągnął więc obejrzałem w całości.
Przede wszystkim wyróżnia się na tle podobnych produkcji. Ciekawy, dość ciężki scenariusz - wreszcie dramat z prawdziwego zdarzenia a nie jakaś tam miałka historyjka. Zaletą jest też ukazanie chińskiej kultury. Interesujące i przerażające zarazem, w każdym razie dodające klimatu produkcji.
Trochę można się pogubić, ponieważ wątki w teorii dość płynnie się zmieniają jednak ja osobiście w kilku momentach nie mogłem do końca ogarnąć o której generacji rodziny akurat jest mowa. Tak więc skupienie wskazane. W każdym razie konstrukcja filmu jest na prawdę ciekawa, pełna retrospekcji i nawiązań do rodzinnych historii.
Całość mile zaskoczyła mocno na plus. Moim zdaniem kino całkiem ambitne a na pewno dojrzałe. Dziwię się, że ma tak mało głosów, nie wiem - czy wczesniej film nie był emitowany w kraju?
Ode mnie 8/10, polecam.
Film z całą pewnością piękny, ale troszkę za dużo tych mądrości życiowych, przez co najpiękniejsze dialogi tracą swoją moc. Ostatnia scena - cudowna, wzruszająca, szkoda tylko, że film emitowany jest tak późno w nocy. To spokojne, refleksyjne kino, nad którym trzeba się skupić, żeby go docenić. Niech o pół do jedenastej puszczają różne żigolaki w Europie, a ten film zostawią na dwudziestą:D