Oliver Stone ma lepsze i gorsze filmy, Owy obraz jest z tych chyba lepszych. Nakręcony tak, jakby był to prawie autentyczny zapis, film szokuje momentami widza, szczególnie scena gwałtu. Mamy tutaj mistrzowsko poprowadzoną akcję, która widza trzyma autentycznie w niemałym napięciu. W paru momentach film był słabszy, tak, że jako całość nie wypada niestety najlepiej, tak jak niezrównany "Pluton". Mimo to oprócz klimatu, zdjęć, pracy kamery, kreacji aktorskich (Woods to świetny aktor!), no i przede wszystkim niebanalnej fabuły, wart jest zobaczenia.