Weźmy dwa filmy: "Wall Street" i "talk radio". Na pierwszy rzut oka bohaterowie obydwu filmów to czarne charaktery. Gordon Gekko jest chciwym materialistą a Barry Champlain aroganckim prezenterem który obraża ludzi. Ale jakie jest drugie dno tych filmów, drugie dno które być może nie jest przez wszystkich zauważone. Gekko utożsamia cechy pożądane przez większość facetów na tym świecie. Jest mądry, sprytny, ma władzę. Ludzi zamiast go nienawidzić inspirowali się nim po obejrzeniu filmu, szczególnie gracze giełdowi. Krytycy zarzucali Stone-owi że czarny charakter wyszedł mu pozytywnie, haha. Myślę że zrobił to celowo. A Barry Champlaine z Talk Radio ? Też to pozornie czarny charakter, jednak tak naprawdę obnaża ludzką głupotę, słabość i brak konsekwencji. Dziewczyna która oblewa go colą na stadionie nie jest w stanie nawet spojrzeć mu w oczy, Stone przedstawia ją w taki sposób jakby była obłąkana, mimo że ma niewinną urodę. Mistrzostwo świata.