Oliver StoneI

William Oliver Stone

7,7
4 356 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Oliver Stone

W moim przekonaniu należy oddzielić pozafilmową działalność Stone'a od samych filmów. Można się z nim nie zgadzać i kwestionować poglądy, jednak twórcą jest niezwykłym. Jego filmy są pierwszorzędnie zrealizowane, dopracowane dramaturgicznie, niezwykle dynamiczne i dające do myślenia. Najwybitniejszy pozostaje chyba "Pluton". Znakomite są też "Urodzony 4 lipca", "JFK", "Nikson", "Urodzeni mordercy" i "Wall Street". Porywające widowiska. Imponujący jest sposób, w jaki prowadzi Stone aktorów - Berenger, Costner, Harleson, Lewis i Douglas zagrali pod jego okiem najwybitniejsze role w karierach. Dafoe, Hopkins, Pesci, Jones, Woods, Kilmer i Crouise - jedne z lepszych.

Szkoda, że Stone ostatnio nie może odzyskać formy. "Męska gra" broniła się głównie dzięki Pacino; "Droga przez piekło" to znakomita obsada, sugestywny klimat i nic więcej; "Aleksander" natomiast to już zupełna wysokobudżetowa klapa na całej linii. "World Trade Center" też nie wzbudził mego entuzjazmu - poprawne zrealizowane widowisko, kontrowersyjne, gdyż niewiele czasu minęło od tragedii, raczej rekonstrukcja, miejscami patetyczna ale sprawne grajaca na emocjach. Zdecydowanie odbiega od typowego Stone'a - brak spisków, dwuznacznych bohaterów i energii, która drzemała w najlepszych filmach reżysera.

Pozostaje więc czekać na kolejny utwór twórcy "Plutonu" z nadzieją, że wróci do wysokiego poziomu, który był wyznacznikiem pierwszego etapu kariery (chyba "Droga przez piekło" jest takim granicznym momentem). Trudno też zapomnieć, że Stone jest szalenie zdolnym scenarzystą - nagrodzonym Oscarem za "Mignight Express" (świetny film o tematyce więziennej i społecznej, genialna rola Hurta!), ale mającym też na koncie skrypty m.in. do "Człowieka z blizną", "Roku smoka" (zdecydowanie niesłuszna i krzywdząca nominacja do Złotej Maliny) i kilku swych filmów. Mimo ewidentych porażek, komercyjnych i artystycznych, Stone pozostaje jednym z najciekawszych amerykańskich twórców - warto śledzić jego karierę. Czekam więc z niecierpliwością, ale też z nadzieją, że w końcu będzie to satysfakcjonujące dzieło, na kolejny film.

A zatem mamy bardzo podobne zdanie na temat tego filmowca:)
Akurat jego poglądy są mi bardzo bliskie, ale nie zgodzę się z tym, że zawsze powinno się oddzielać jego twórczość od życia prywatnego - często widać w filmach jego zdanie na jakiś temat, czy to w "Plutonie" czy nawet w słabszej "Męskiej grze". Potwierdza to tylko słuszność twierdzenia, że sztuka naśladuje życie i na odwrót. Stone jest świetnym przykładem tej tezy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones